
Złoto jako składnik kosmetyków – luksus czy zbędny dodatek?
Złoto to od wieków symbol luksusu, bogactwa i wysokiej pozycji w społeczeństwie. Złotem możemy zapłacić za każdy towar czy usługę. Czy ten drogocenny kruszec sprawdzi się także w kosmetyce? Sprawdziliśmy czy złoto jako składnik kosmetyków pozwala wzmocnić działanie preparatów pielęgnacyjnych, i czy jest po prostu zbędnym dodatkiem i marketingowym hasłem.
Złoto – dobroczynny kruszec znany już w starożytności
Każdy kocha złoto. Jest to symbol bogactwa i władzy. Warto jednak wiedzieć, że złoto już od starożytności cenione było za swoje właściwości lecznicze. Najbardziej znaną miłośniczką złota w lecznictwie i kosmetyce była Kleopatra. Władczyni Egiptu wiedziała, że złoto to klucz do długowieczności. Oprócz słynnych kąpieli w kozim mleku, Kleopatra stosowała złotą maseczkę, która pomaga skórze zachować młody wygląd i jędrną skórę.
Ponad dwa tysiące lat temu złoto było wykorzystywane przez chińskich lekarzy, którzy stosowali ten składnik w kuracjach leczących ospę, wrzody i zatrucia rtęcią. W Średniowieczu natomiast, stosowano złoto jako środek w leczeniu chorób wenerycznych, ropnych ran oraz jako surowiec pomagający poradzić sobie z atakami padaczki.
Złoto w kosmetykach – to nie jest puste hasło marketingowe
Na hasło "złoto w kosmetyce" wiele osób puka się w głowę i uważa, że to tylko prosty zabieg marketingowy, mający na celu zakup danego preparatu. Okazuje się jednak, że ten składnik skutecznie spowalnia procesy starzenia się skóry za sprawą pobudzenia procesów syntezy kolagenu. Cząsteczki złota wchodzą w nawet bardzo głębokie warstwy naskórka i pozwalają skutecznie zredukować istniejące zmarszczki. Dodatkowo złoto uważa się za znakomity "przekaźnik" składników nawilżających. Oznacza to, że kremy z tym składnikiem pomagają skórze przywrócić zdrowy i promienny wygląd. Z przymrużeniem oka możemy stwierdzić, że młodzieżowy slogan “wchodzi jak złoto”, posiada swoje odzwierciedlenie w kosmetyce.
Ciekawostką jest to, że złoto posiada wiele przeciwnowotworowych właściwości. Ponadto wykorzystuje się je w leczeniu takich chorób jak: malaria, półpasiec oraz astma. Nanocząsteczki złota w połączeniu z lipidami są w stanie skutecznie przenikać w warstwę rogową naskórka. Działa także przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie. Złoto sprawdza się jako składnik opatrunków w wspomaganiu gojenia się ran.
Co jednak z kosmetykami?
Złoto poprawia wchłanianie się składników aktywnych w głąb skóry. Kremy pomagają zabezpieczyć skórę przed szkodliwych działaniem czynników zewnętrznych jak wiatr, promieniowanie słoneczne i niskie temperatury. Złoto znajdziemy w kremach do twarzy i w płatkach pod oczy. Kobiety stosują takie preparaty jako baza pod makijaż. Najczęściej z dobroczynnych właściwości złota korzystają kobiety dojrzałe, które szukają preparatów odmładzających, redukujących zmarszczki i hamujących powstawanie nowych. Balsamy do ciała i kremy ze złotem to także rozwiązanie w pielęgnacji suchej skóry dłoni. Wystarczy regularne stosowanie, by spierzchnięta skóra stała się miękka, wygładzona i uelastyczniona.
Złoto w kosmetyce jest praktycznie wykorzystywane w pielęgnacji każdego obszaru ciała. Złoto nie powoduje żadnych alergii i podrażnień. Sprawdzi się u osób ze skórą wrażliwą. Jeśli więc uważasz, że składnik ten to zbędny i luksusowy dodatek, to jesteś w błędzie. Postaw na pielęgnację z wykorzystaniem tego słynnego składnika i przekonaj się o pozytywnym wpływie na kondycję skóry.